DANE
   HISTORIA
   LUDZIE
   JĘZYK
   KUCHNIA
   TURYSTYKA
   KSIĄŻKI
   FAQ
   SONDA
   INNE STRONY
   WIADOMOŚCI
   ARTYKUŁY
   KAWIARENKA
INNE
   O AUTORZE
 

Bogowie muszą być szaleni

Hilmar Örn Hilmarsson jest jednym z czołowych islandzkich kompozytorów (skomponował m.in. muzykę do filmów Anioły Wszechświata i Zimny Prysznic). W 1991 r. otrzymał Europejską Nagrodę Filmową dla najlepszego kompozytora za muzykę do nominowanego do Oskara filmu Dzieci natury. Hilmar jest również praktykującym poganinem i przywódcą islandzkich pogan. Przytaczamy wywiad, jakiego udzielił Edwardowi Weinmanowi, redaktorowi Iceland Review (1/2003).

Istnieje wiele nieporozumień związanych z pogaństwem. Co oznacza dziś islandzkie pogaństwo (Ásatrú) i jak się je praktykuje?

Pogaństwu błędnie przypisuje się barbarzyństwo i okrutne zabobony. Uważa się powszechnie, że świat zmienił się na lepsze przyjmując humanitarny i piękny etos judeochrześcijańskiej religii. Jeżeli weźmiemy pod uwagę źródła islandzkie, spotkamy się z takim światopoglądem, którego podstawą jest głęboki szacunek dla przyrody, honor, prawdomówność, solidarność i prawość. Te wartości są dzisiaj tak samo ważne jak w czasach osadnictwa, kiedy kraj był rządzony w oparciu o te prawdy.

Jakie obrzędy praktykują islandzcy poganie i jakie główne święta obchodzą?

Podążamy za porami roku, a główne obrzędy skupiają się wokół letniego i zimowego przesilenia oraz zrównania wiosennego i jesiennego. Szczególną wagę przywiązujemy do przesilenia zimowego, co oznacza kolejny cykliczny powrót słońca. Jednym z imion Odyna jest Jólnir, stąd jól lub Yule dla określenia Bożego Narodzenia. 

Jakie jest pochodzenie islandzkiego pogaństwa?

Islandzkie pogaństwo ma pochodzenie indoeuropejskie i ma wiele podobieństw do mitów i bóstw Indii i starożytnej Persji. Kilka lat temu spotkałem bramina, profesora, który był przekonany, że nasza wiara przekształciła się z pewnej gałęzi hinduizmu. Jednakże niewątpliwie istnieją unikalne wierzenia Europy Północnej, które rozwinęły się tylko na tym obszarze.

Jaka jest pańska rola jako lidera islandzkich pogan?

Jestem tu po to, aby świadczyć, że dawne wierzenia zachowują godność i szacunek na jakie zasługują.

Dlaczego pogaństwo jest najszybciej rozwijającą się religią?

Nasza kultura sięga swoimi korzeniami dawnych wierzeń. Przyjęcie chrześcijaństwa około 1000 lat temu było bardziej gestem politycznym niż rezultatem duchowej przemiany. Pewnym kompromisem było to, że ludzie mogli nadal czcić w tajemnicy dawne bóstwa i robiliśmy to choćby przez podtrzymywanie żywego ducha starej literatury przez całe pokolenia. Można powiedzieć, że tylko czekaliśmy na właściwy moment. 

Cechą pogaństwa jest wielobóstwo. Czy Pan wierzy w wielu bogów?

Mamy różne bóstwa, które spełniają rozmaite funkcje – każde stosownie do okazji, podobnie jak rzymskokatoliccy święci, z których wielu ma pogańskie korzenie. 

Kto jest Pana ulubionym bogiem i dlaczego?

Znowu jest ich wielu, ale Odyn jest mi najbliższy ze względu na mój temperament i moją codzienną rzeczywistość.

Czy może Pan wytłumaczyć jak pogaństwo przetrwało tak długo wśród wielkich religii monoteistycznych?

Religia, która uczy jedności, wpaja szacunek dla przyrody, zawiera wartości ponadczasowe. Nie oczekujemy zbawienia z zewnątrz. Każdy człowiek jest odpowiedzialny za swoje czyny i to jest ta postawa, którą reprezentuje wielu ludzi.

Jak pogaństwo zmieniło się od czasów wikingów?

Każda religia zmienia się z czasem aby nie stać się anachronizmem. Oliver Cromwell starał się wprowadzić 350 lat temu w Anglii Prawo Mozaikowe i poniósł klęskę. Podobne wysiłki czyniono również w innych częściach świata. Lecz podstawa naszej wiary bazuje przede wszystkim na określonym zachowaniu czy postawie niż na rygorystycznym prawie, które mogło być istotne w innej epoce. My idziemy z duchem czasu.

Ktoś może myśleć, że to dziwne – kompozytor praktykujący pogaństwo.

Wiara, która uczy harmonii jest idealna dla kompozytora.

Skomponował Pan muzykę do wielu filmów. Jeśli miałby Pan zrobić film, to co byłoby jego osią i motywem przewodnim?

Chłopak spotyka dziewczynę. Chłopak traci dziewczynę. Chłopak bierze dziewczynę. Przemawia do mnie jak zawsze idea pewnego cyklu.

Jak Pan tworzy muzykę do filmu?

Spędzam dużo czasu robiąc rzeczy zupełnie nie związane z tym tematem i nagle przychodzi proste i jasne rozwiązanie, i idę za tym dalej.

Jakie widzi Pan podobieństwa i różnice między filmem a muzyką?

Zawsze fascynowała mnie wagnerowska idea Gesamtkunstwerk – połączenie wszystkich form w jedno. Film jest kwintesencją, syntezą wszystkich sztuk jeśli jest zrobiony perfekcyjnie i czuję się uprzywilejowany pracując na polu, które jest ultranowoczesne i starożytne jednocześnie.

opr. Milena Nowakowska