Udział Islandii w II wojnie swiatowej

W kwietniu 1940 r. Niemcy zajęli Danię. Już 10 maja Anglicy obsadzili Islandię wiedząc, że Hitler zamierzał ją zająć. W rok później, w czerwcu 1941 r. Anglików zluzowały wojska amerykańskie. Od tego czasu zaczął się gwałtowny wzrost dobrobytu mieszkańców wyspy. Anglicy rozbudowali port, a także zbudowali lotnisko
w Reykjaviku, magazyny, warsztaty itp. Amerykanie zbudowali znacznie później bazę lotniczą marynarki wojennej w Keflaviku, zwanym wpierw Meeksfield, oddalonym o 45 km od Reykjaviku. Baza ta zresztą istnieje do dnia dzisiejszego. Przez cały czas wojny przez Islandię przechodziły transporty wojsk amerykańskich, zaopatrzenie było kierowane dalej do Anglii, gdzie koncentrowano wojska inwazyjne. Amerykanie budowali w Islandii drogi, mosty, magazyny, warsztaty. Prawie stale przebywało na wyspie ok. 60-80 tys. żołnierzy, czyli prawie tyle, ile połowa ówczesnej ludności.
Ale Islandia była nie tylko wielkim ?niezatapialnym lotniskowcem. Mało kto wie o roli i znaczeniu Islandii przy organizowaniu słynnych konwojów statków alianckich, które docierały ze sprzętem wojskowym drogą północną do Murmańska i innych portów radzieckich. Wszystkie drogi zaopatrzenia dla ZSRR wiodły przez morza. Najkrótsza droga prowadziła od portów Anglii do Murmańska. Trasa była bardzo niebezpieczna, zarówno ze względu na bliskość niemieckich baz w okupowanej Norwegii, jak i na nadzwyczaj trudne warunki nawigacyjne. Admiralicja brytyjska ustaliła dwie trasy konwojów arktycznych: ?PQ porty angielskie Murmańsk oraz ?QP dla konwojów powrotnych. Zimą trasa prowadziła od północnej Szkocji na północ, a potem na wschód, okrążając łukiem cały Półwysep Skandynawski i to pod ochroną lotnictwa RAF, którego bazy znajdowały się na Szetlandach i na ... Islandii. Trasa letnia była inna. Statki po opuszczeniu Szkocji płynęły na zachód docierająniezatapialnym lotniskowcem?. Mało kto wie o roli
z islandzkich portów formował się konwój. Po jego przygotowaniu konwój płynął pod ochroną okrętów wojennych na północ od Islandii i dalej za wyspą Jan Mayen aż do obszarów polarnych, leżących na zachód od Wyspy Niedźwiedziej. Stamtąd docierał do Murmańska,
a z powrotem do Islandii.
26 kwietnia 1942 r. na redzie w Reykjaviku uformował się konwój ?PQ-15, liczący 25 statków rozmaitych bander, eskortowany przez 15 okrętów wojennych. Po zakończeniu uformowania się w Reykjaviku konwój opłynął Islandię od północy. 28 kwietnia ze Scapa Flow wypłynął silny zespół 11 okrętów angielskich, w tym pancerniki, krążowniki, lotniskowce i niszczyciele, aby osłaniać konwój w okolicach Wyspy Niedźwiedziej przed atakami niemieckimi. Anglicy wysłali dodatkowo jeszcze kilka łodzi podwodnych, m.in. i polską ORP Jastrząb, przejętą niedawno od amerykańskiej marynarki wojennej. Ten patrol na północ od brzegów Norwegii był jej pierwszym zadaniem bojowym pod polską banderą. Okrętem dowodził kapitan Bolesław Romanowski. Niestety okręty angielskie chroniące konwój nie wiedziały o tym i zaatakowały Jastrzębia. Trafiona polska łódź podwodna szybko zatonęła, na szczęście załoga, poza pięcioma marynarzami, uratowała się. O przebiegu akcji pisze kpt. Romanowski w swojej książce ?PQ-15?,
w celu. Uratowana załoga została zabrana przez okręty angielskie i dopłynęłw celu?. Uratowana załoga  Wróciła później do Anglii na pokładzie polskiego niszczyciela Garland, który okrył się sławą w czasie obrony kolejnego konwoju arktycznego ?PQ-16?
27 czerwca 1942 r. na kotwicowisku w fiordzie Hvalfjördur w pobliżu Reykjaviku formował się konwój ?PQ-17. Przybywały tu statki nawet z dalekich portów kanadyjskich i amerykańskich, razem 35 oraz 3 statki ratownicze i zbiornikowiec. Eskortę stanowiło 19 okrętów i 2 łodzie podwodne. Trasa prowadziła początkowo wzdłuż zachodnich wybrzeży Islandii, a po przekroczeniu koła podbiegunowego dalej na wschód. Niestety Niemcy szybko wyśledzili konwój i po licznych atakach nieprzyjacielskich, dostał on rozkaz rozproszenia się. Niemcy zatopili ogółem 22 statki oraz wiele okrętów. Na dno poszło 3 350 pojazdów, 480 czołgów, 21 samolotóPQ-17?.
i ponad 100 tys. ton różnych materiałów wojennych. Był to najbardziej tragiczny rejs konwoju, a Churchill
w swoich pamiętnikach stwierdził, że był to jeden
z najsmutniejszych epizodów z całego okresu II Wojny Światowej.
Po tragicznych doświadczeniach z konwojem ?PQ-17 następny konwój ?PQ-18 popłynął już inaczej. Tym razem nie zatrzymał się w Islandii, jak wszystkie poprzednie letnie konwoje, lecz opłynął wyspę łukiem od zachodu, aby potem ruszyć na wschód. Także i ten konwój poniósł znaczne straty. Od tego czasu ograniczono konwoje ?islandzkie. Ale Islandia w dalszym ciągu była bardzo ważną bazą PQ-17? następny
Islandia odgrywała poważną rolę w wojnie światowej, sama nie biorąc w niej udziału. Znaczenie wyspy było tak wielkie, że kiedy powstała organizacja NATO, Islandia mimo, że nie miała i nie ma ani jednego żołnierza, od samego początku jest członkiem tego paktu.

S.Z.